Aktualności

Mistrzowie na przesłuchaniu: Piotr Zaleski

Po serii równych i bardzo udanych występów tegorocznym mistrzem Polski w Kategorii FIA 3 oraz zwycięzcą Historycznej Klasyfikacji Generalnej został Piotr Zaleski. Prowadzone przez niego Porsche 911 RS SC narzucało tempo podczas większości dotychczas rozegranych rund, a sam kierowca bardzo rzadko popełniał błędy. Zapraszamy do przeczytania krótkiej rozmowy w której opowiada on o swoim mistrzowskim sezonie.

Jakie były Twoje założenia na ten sezon i czy udało się je spełnić?
Po zdobyciu tytułu Mistrza Polski FIA 3 oraz Wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej sezonu 2017, poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Doskonale wiedziałem, że dysponując samochodem z napędem na jedną oś, trudno będzie nawiązać rywalizację z czteronapędowymi, turbodoładowanymi, zdecydowanie silniejszymi autami startującymi w sezonie 2018. Zdecydowałem się na przyjęcie strategii polegającej na równej i szybkiej jeździe wykorzystując w pełni możliwości mojego Porsche 911. Jak widać taka taktyka okazała się skuteczna, gdyż zapewniliśmy sobie tytuły Mistrzów Polski, w tym w Historycznej Klasyfikacji Generalnej 2018, już przed ostatnią rundą HRSMP w Wiśle.

Jak przed sezonem oceniałeś rozegranie pięciu rund Motul HRSMP równolegle z RSMP i czy ocena ta uległa zmianie po ich przejechaniu?
Z mojego punktu widzenia długie rajdy i ponad 100 km odcinków specjalnych w każdej z pięciu eliminacji, to fantastyczna informacja. Największą satysfakcję sprawia mi ściganie się i rywalizacja, a nie puchary i tytuły, więc przyjąłem to z nieskrywaną radością. Zdania nie zmieniłem, uważam, że takie rozwiązanie pomimo, że związane z dużym wysiłkiem organizacyjnym, sprawdziło się.

Który rajd wspominasz najprzyjemniej?
Oczywiście Rajd Nadwiślański, który wygraliśmy w klasyfikacji generalnej jednocześnie utwierdzając się w przekonaniu, że należy walczyć do samego końca i pomimo wielu przeciwności, na które często nie mamy wpływu, nie przyjmować postawy zachowawczej i ścigać się.

Który rajd nie najlepiej zapisał się w twojej pamięci?
Rajd Rzeszowski, gdyż panujące w nim warunki zdecydowanie nie forowały naszego auta, a przebita opona i w konsekwencji spóźnienie na PKC nie dały szansy na dobry wynik i „normalną” rywalizację.

Kto był twoim największym konkurentem w tym sezonie?
Zgodnie z oczekiwaniami, zeszłoroczny zdobywca tytułu Mistrza Polski w klasyfikacji generalnej – Robert Luty.

Jak spisywał się wasz samochód w trakcie sezonu?
Porsche 911 to samochód, który daje ogromną satysfakcję z jazdy, choć nie jest to najłatwiejsze auto w prowadzeniu. Jego konstrukcja jest dosyć specyficzna ale gwarantuje wysoką niezawodność, co w kontekście całego przedsięwzięcia jakim jest każdorazowy start w rajdzie rozgrywanym na drugim końcu Polski (jesteśmy z Trójmiasta), to wielka wartość.

Co najbardziej was w tym roku zaskoczyło?
Od wielu lat przyglądam się Rajdom Historycznym rozgrywanym w Europie i uważam, że jest to najszybciej rozwijająca się dziedzina sportu samochodowego. Jeszcze kilka lat temu nie mogłem nawet marzyć o tym, że w roku 2018 park maszyn będzie wyglądał tak imponująco. Wygląd, jakość i różnorodność startujących samochodów jest rewelacyjna!

Czy zdobycie tego tytułu kończy wasze starty w HRSMP, czy może będą one kontynuowane ale np. w innej klasie/innym samochodem?
Nie uważam, że zdobycie tytułu Mistrza Polski jest końcowym etapem mojej przygody ze sportem samochodowym. Z jednej strony dalsza rywalizacja tym samochodem stawia nas w jeszcze trudniejszej sytuacji w roku 2019, ale znalezienie zastępcy dla tak cudownej konstrukcji, jaką jest Porsche 911 może być niezwykle trudne.

Do najlbliższej rundy

Motul HRSMP