Aktualności

Motul HRSMP zaczyna drugą część sezonu

22 samochody na starcie, najdłuższy dystans do pokonania przez załogi w rajdówkach sprzed kilku dekad i podwójne punkty do zdobycia. Na wyjątkowo wymagających trasach Rajdu Rzeszowskiego uczestnicy Motul HRSMP rozpoczną drugą część sezonu.

Zawody na Podkarpaciu rozpoczną serię trzech asfaltowych rund, które zakończą niezwykły sezon Motul HRSMP. Kierowcy i piloci w historycznych autach pokonają te same odcinki specjalne, co załogi we współczesnych, wyczynowych rajdówkach. Przed załogami aż 177,66 km ścigania podzielonych na 11 odcinków specjalnych. Tak długi dystans rajdu oznacza, że zawodnicy mają do zdobycia podwójną liczbę punktów za tę rundę, a to może namieszać w klasyfikacjach generalnych.

– Lubię i znam tutejsze trasy, więc nastawienie przed Rajdem Rzeszowskim jest bojowe. Czekają nas podwójnie punktowane zawody, więc jeszcze jest czas, żeby odrobić straty – deklaruje Zbigniew Kotarba, kierowca historycznego BMW.

Impreza rozpocznie się od uroczystej ceremonii w Millenium Hall w czwartkowy wieczór, a prawdziwe ściganie czeka nas w dwóch kolejnych dniach. W piątek kierowcy pokonają w sumie 88,46 km na dwukrotnie przejeżdżanych próbach Wysoka, Wojaszówka, Lubenia, w niedzielę do przejechania będzie 89,20 km, w tym pokonywane dwa razy klasyczne odcinki Pstrągowa i Zagorzyce. Poranną pętlę zakończą w centrum Rzeszowa na oczach setek kibiców. Rajd Rzeszowski słynie z wymagających tras, wysokich temperatur i zmiennych warunków pogodowych. Dodatkową atrakcję dla kibiców i wyzwanie dla załóg stanowią efektowne wodne przełomy na oesach Lubenia w piątek i Zagorzyce w sobotę.

Imponująca lista zgłoszeń

W Rajdzie Rzeszowskim w ramach Motul HRSMP zobaczymy aż 22 auta. Frekwencja zawodników w rajdówkach sprzed lat imponuje. Blisko jedna trzecia uczestników to załogi w klasycznych samochodach. Na podkarpackich trasach zobaczymy zjawiskowe, niepowtarzalne auta w tym Porsche 911 SC, którego załoga – Piotr Zaleski z Piotrem Szadkowskim, prowadzi w Historycznej Klasyfikacji Generalnej. Ich najgroźniejsi rywale – Robert Luty z Marcinem Celińskim, pojawią się swoim Subaru Legacy. Jak u siebie będą czuli się Paweł Hoffman z Marcinem Barłogą w Saabie 96 V4 Rally. Zobaczymy też silną grupę w BMW E30 318is oraz dwa Fordy Sierra Cosworth 4×4.

– Po raz pierwszy będę rywalizował w Rajdzie Rzeszowskim za kierownicą samochodu 4×4. To bardzo wymagające zawody, zarówno dla załogi, jak i samochodu, więc podchodzimy do niego z pokorą i pojedziemy swoim tempem – wyjaśnia Marek Suder, kierowca Sierry Cosworth 4×4 w legendarnym malowaniu zespołu Mariana Bublewicza. Jego pilotem będzie Marcin Kowalik. W drugiej Sierrze zobaczymy duet Grzelewski/Niedbała.

Dopieszczeni powinni czuć się fani rajdówek z włoskim rodowodem – Lancia Beta Monte Carlo, Alfa Romeo 1750 GTAm, Fiat Abarth 131 Rally i Fiat Ritmo Abarth będą cieszyć oczy kibiców. FSO Polonez 2000 załogi Ziółkowski/Pucz, FSO Syrena 104 Curyły i Skwarka oraz Fiat 125p Monte Carlo Kiepury i Gallego to mocna reprezentacja legend z PRL-u.

Rok akcji „Wyprzedzamy nowotwór”

W poprzednim sezonie Motul HRSMP razem z Fundacją Pomocy Dzieciom z Chorobą Nowotworową właśnie podczas Rajdu Rzeszowskiego zainicjował kampanię „Wyprzedzamy nowotwór”. Ideą akcji jest zwrócenie uwagi na problem wczesnego wykrywania nowotworów u dzieci. Cel kampanii promowała wtedy Toyota Yaris GRMN z logotypami fundacji, a naklejki pojawiły się na wszystkich samochodach. Od sezonu 2019 fundacja została partnerem Motul HRSMP, do akcji przyłączyli się wszyscy zawodnicy w historycznych rajdówkach, a na trasach rajdów regularnie oglądamy auto w barwach akcji. Odcinki tegorocznej trasy Rajdu Rzeszowskiego pokona Opel Astra GSi w składzie Wojciech Sroczyński/Emilia Kotarska.

Do najlbliższej rundy

Motul HRSMP