W Rajdzie Nadwiślańskim (9-10 czerwca) zobaczymy aż 31 pięknych historycznych maszyn, a pośród nich nie zabraknie także jednej z ikon polskiej motoryzacji – FSO Syreny 104, którą jak zawsze poprowadzi Tomasz Curyło. Tym razem na jego prawym fotelu zasiądzie Adam Gładysz, znany przede wszystkim ze startów w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Śląska, a także Rajdowym Pucharze Polski.
fot. Grzegorz Rybarski
– Tym razem moim pilotem będzie Adam Gładysz, co oznacza, że po raz trzeci w tym sezonie pojadę z kimś innym. Może z punktu widzenia kierowcy nie jest to zbyt komfortowa sytuacja, ale po prostu wszyscy chcą jeździć Syreną! – zdradza Tomek Curyło.
Zawodnik Automobilklubu Krakowskiego dodał również, że Rajd Nadwiślański będzie całkiem sporym wyzwaniem dla jego samochodu. – Przed Królową szos nowe wyzwanie. Tym razem nie będziemy jeździć po górach, ale bardzo szybkich odcinkach specjalnych, z długimi prostymi i mocnymi dohamowaniami. Ze względu na ograniczoną prędkość naszej „104” i bębnowe hamulce nie będziemy mieli łatwego zadania. Na pewno jednak nie będziemy odpuszczać i mam nadzieję, że również kibice wspomogą nas dopingiem, dzięki czemu zameldujemy się na mecie rajdu z uśmiechami na twarzach – dodał kierowca Syreny.
fot. Grzegorz Rybarski