Aktualności

Odczarowany Rzeszów

Robert Luty i Marcin Celiński już nie raz potwierdzili, że tworzą bardzo szybką załogę, jednak sezon 2019 nie do końca układa się po ich myśli. Liczne awarie Subaru Legacy sprawiły, że zawodnicy podchodzili do startu w Rzeszowie z dużym dystansem, jednak mimo kolejnych problemów, to ostatecznie oni dyktowali tempo na trasie.

Luty miał szanse na zwycięstwo w Rajdzie Rzeszowskim już rok temu, jednak tuż przed metą plany pokrzyżowała awaria samochodu. Teraz załodze Subaru udało się przerwać złą passę pomimo awarii półosi w sobotę rano.

– Nowe półosie wytrzymały drugą pętlę, jednak prawda jest taka, że jechaliśmy zachowawczo, aby dowieźć przewagę i niczego nie nabroić. Pogoda dopisała aż za bardzo, przez co samochód nie chciał tak dobrze jechać. Ostatecznie jednak odczarowaliśmy Rzeszów. Rok temu na 6 kilometrów przed metą straciliśmy zwycięstwo przez awarię, a teraz jedziemy na rampę. Cieszy nas dobre tempo, zwłaszcza na odcinku Pstrągowa. Dążymy do tego, aby cały czas się poprawiać, zwłaszcza że Subaru ma niesamowite rezerwy – powiedział na mecie Luty.

W Rzeszowie dowiedzieliśmy się także, że Robert znalazł już rozwiązanie chronicznych problemów z półosiami. Legacy czeka na nowe, mocniejsze półosie, które mają dotrzeć z Finlandii i być może uda się sprawdzić ich wytrzymałość już podczas kolejnej rundy Motul HRSMP, którą będzie Rajd Śląska (5-7 września).

Do najlbliższej rundy

Motul HRSMP